Po polsku

Ślonzoki Razem – manifest programowy

Współczesny Śląsk jest krainą, w której jej autochtoni są coraz bardziej obywatelami gorszej kategorii. Ani po polskiej ani po czeskiej stronie granicy nie szanuje się nas. Naszej kultury, tożsamości, historii. A także naszego jakże od odmiennego od polskiego stylu rządzenia i administrowania

Partia Ślonzoki Razem jest odpowiedzią na tę sytuację. Partia Ślonzoki Razem wchodzi do polityki po to, by na każdym je poziomie dbać o najbardziej fundamentalne dla nas sprawy:

  • Tożsamość i samookreślenie
  • Historia i kultura
  • Mowa śląska (którą jedni uważają za samodzielny język a inny tylko za dialekt)
  • Edukacja regionalna.

Już od ponad 20 lat czynimy starania o uznanie nas za grupę etniczną, narodowość, mniejszość etniczną. Przez lata te stworzyliśmy kilka organizacji narodowości śląskiej, przygotowaliśmy zmiany w polskim prawie, zebraliśmy pod tymi projektami ponad 140000 podpisów. Daremnie! Więc nastał czas, by samodzielnie iść z tymi postulatami do polityki. Mówiąc wyraźnie: jesteśmy gotowi współpracować z każdym kto będzie nas w tych działaniach wspierał. Z tymi, którzy takiej współpracy nie podejmą, my nie będziemy współpracować w innych dziedzinach.
Historia. Pozwoliliśmy Polakom na wepchnięcie nam historii Polski jako naszej. Ślązakom i Polakom trzeba ciągle przypominać, że to nieprawda. Od XII do XX wieku nie mieliśmy z Polską nic wspólnego, poza wojnami które z nią toczyliśmy. W ciągu 800 lat nasza kultura powstała a rozwijała się zupełnie inaczej niż polska.
Na przykład ta autonomia – nie jest prawdą, że chcemy autonomii dlatego, iż mieliśmy ją w międzywojennej Polsce, w latach 1922-39. Chcemy jej dlatego, że stanowi nieodłączną część większości naszej historii. Nasza historia to historia autonomicznego Śląska w państwie czeskim czy austriackim. Autonomię odebrali nam dopiero Prusacy.
Naród, który zapomina swojej historii, traci też własną tożsamość. Dlatego nasza partia idzie do polityki, bo to właśnie tam decyduje się o standardach polityki historycznej na Górnym Śląsku.
3.Godka – jednym z najważniejszych elementów samoidentyfikacji jest język. Jeśli zapomni się swojego języka, zapomni się też, kim się jest. Jesteśmy pierwszą polityczną organizacją na Śląsku, która nie tylko mówi o chronieniu godki, ale też sam w niej przygotowuje swoje dokumenty, która po śląsku obraduje. Dlatego, że my jesteśmy partią śląską a nie polską partią na Śląsku.
Deklarujemy, że naszym językiem w polityce będzie śląsko godka. Żeby udowodnić, że nie jest to, jak chcą nam wmówić, język domowy, mowa prywatna – tylko autentyczna mowa autochtonów Górnego Śląska. My się jej nnie wyrzekamy, my ją naprawdę szanujemy i kochamy!
I podobnie jak z historią, idziemy do polityki, aby w regionie nadać jej taką rangę, jaką powinna tu mieć. Gdy Warszawa przekona się, że tutaj w urzędach dokumenty powstają po śląsku, że godka tu odżywa – wówczas będą w końcu musieli ją uznać.

Realizacja tych celów wymaga edukacji regionalnej. By ślaskie dzieci wiedziały – jak to powiedziała polska poetka – skąd nasz ród. Jednak nasza wizja edukacji regionalnej nie polega na jednej czy dwóch lekcjach tematycznych w tygodniu. My rozumiemy ją jako kompleksowy system obejmujący także lekcje innych przedmiotów, jak biologia, matematyka, fizyka, chemia.
Na każdej z nich można choćby wspomnieć, że taki czy inny wynalazca był Ślązakiem. Wtedy każdy będzie wiedział od dziecka, jak ogromny jest nasz udział w rozwoju cywilizacji europejskiej. Kilknastu Ślązaków – laureatów Nagrody Nobla – to tylko niewielki wycinek tego naszego wkładu.
Oczywistym jest, że aby mieć wpływ na edukację regionalną, trzeba istnieć w polityce. Także dlatego do niej idziemy.

Obecne województwo śląskie jest takie tylko z nazwy. Aż 52% jego terytorium zajmują ziemie nie śląskie, lecz małopolskie. Z drugiej strony – nie ma w nim Opola, stolicy Górnego Śląska. Nie ma całej zachodniej części, leżącej obecnie w województwie opolskim. My nie uznajemy województwa śląskiego bez Opola, ale z Sosnowcem, Częstochową, Żywcem. Będziemy korzystać z każdej okazji, by wesprzeć działania mieszkańców tych ziem, które nie są częścią Śląska, a będą chcieli nasze województwo opuścić. Podobnie jak będziemy wciąż dokładać starań by w jednym województwie zebrać wszystkie górnośląskie ziemie. To piąte z przykazań naszej partii.

Nie chcemy tworzyć programów o tym, że jesteśmy innowacyjni albo że chcemy, aby więcej wypracowanych tu pieniędzy zostawało na Śląsku. To ględzenie pozbawione treści – bo przecież każdy chce być innowacyjny i mieć więcej pieniędzy dla siebie i swego regionu, swojej ojczyzny. Każdą inicjatywę rzeczywiście idącą tym kierunku poprzemy.
Jednak mówimy, co jest dla nas najważniejsze. Dla nas, lązaków a nie mieszkańców województwa śląskiego! Autochtonów, którzy na przestrzeni stuleci zbudowali bogactwo tej krainy, a teraz muszą patrzeć, jak z każdym rokiem staje się coraz bardziej ubogą prowincją.
Kiedy tę tendencję uda się już odwrócić, wtedy upomnimy sięteż o autonomię. Ale dopiero wówczas, gdy każdy, kto tu przyjedzie, przekoan się, że tu na ulicach mówi się innym językiem, że tu czci się innych bohaterów. Gdy przyjeżdżający tu Polak poczuje się choć trochę jak za granicą. Wówczas zrozumie, że my po prostu na autonomię zasługujemy.

Długa droga przed nami! Ale my wzięliśmy wiele wartościowych cech z różnych kultur. Zacytowaliśmy już polską poetkę, więc teraz zacytujemy przysłowie z innej, a też bliskiej nam kultury. Niemieckiej. Brzmi ono „Langsam aber sicher”. Powoli ale dokładnie. I tak właśnie będziemy drogą w kierunku śląskiego rozbudzenia.
Sto lat temu drogę tę wskazali nam wielcy śląscy patrioci, domagający się wówczas suwerennego śląskiego państwa: Kożdoń, Latacz i inni. My dziś o secesji z Polski nie myślimy, bo przecież dziś Polaków jest tu już więcej, jak nas. Dzisiejszy Śląsk to także ich ojczyzna, nawet jeśli nazywają go małą ojczyzną. I my ich szanujemy, ale jesli to ma być nasza wspólna ojczyzna, oni muszą także szanować nas.
A będą szanować wówczas, gdy Ślązacy będą głosować na ślaskie, a nie polskie partie. Bo tylko prawdziwie śląska partia będzie dbać o fundamentalne dla Ślązaka sprawy.

Jak na razie taka partia jest tylko jedna: Ślonzoki Razem.